sobota, 24 sierpnia 2013

Leśne brownie


To co uwielbiam w brownie to (poza intensywnym smakiem) jego historia. Bowiem to czekoladowe cudo jest wynikiem... zapominalstwa. Jak głosi historia, pewna amerykanka, Mildred Brown Schrumpf piekąc ciasto czekoladowe zapomniała dodać do niego proszku do pieczenia. Niezrażona niepowodzeniem pokroiła niewyrośnięty wypiek i podała na stół. Takim oto sposobem powstało jedno z najbardziej znanych (i uwielbianych przez czekoladoholików) ciast na świecie. Uważa się że brownie to ciasto, którego nie można źle upiec, bo... ono z reguły jest "nieudane". Czasami opłaca się więc popełniać błędy :)

2 tabliczki gorzkiej czekolady (zawartość kakao min. 70%)
200g masła
200 g cukru białego
200 g cukru ciemnego
200 g mąki pszennej
4 jaja
2 łyżeczki cukru waniliowego
3 garstki owoców leśnych (ja dałam maliny i jeżynomaliny)
szczypta soli

Masło rozpuścić, dodać pokruszoną czekoladę i mieszać do momentu rozpuszczenia się składników. Ostudzić. Dodać oba rodzaje cukrów oraz cukier waniliowy i zmiksować. Kolejno nie przerywając mieszania dodawać po jednym jajku. Na koniec dodać mąkę zmieszaną z solą i dokładnie połączyć. Drewnianą łyżką lub szpatułą wmieszać owoce (jeśli dacie podmrożone nie stracą kształtu!). Wylać na foremkę wyłożoną papierem do pieczenia (23x33 cm) i piec ok 35-40 min w temp. 180 st C.


 

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz