Mój odwieczny problem zużywania białek pozostałych z jaj, z których wykorzystuje się jedynie żółtka, został zażegnanym w momencie znalezienia przepisu na to ciasto. Jest niesamowicie proste, a zarazem inne niż klasyczne babki czy keksy - wilgotne, w sam raz do podania z domową konfiturą. Długo zachowuje świeżość. Oryginalny przepis znalazłam w książce 'Domowe wypieki', z której niebawem zrobię także tort z Linzu.
(wersja zmieniona)
250 g masła
10 białek (świeżo wybite białka mrożę, a następnie rozmrażam tuż przed zużyciem)
400 g cukru
cukier waniliowy
250 g mąki
aromat migdałowy
Masło stopić i ostudzić. Białka ubić na sztywno, pod koniec ubijania dodawać stopniowo cukier i cukier waniliowy i miksować momentu niemal całkowitego rozpuszczenia cukrów. Mąkę przesiać i dodawać porcjami do białek. Na końcu wmieszać masło i olejek. Dokładnie wymieszać.
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz