Zrobiłam to ciasto już dawno temu, ale gdzieś się zapodziało i dopiero teraz wpada na bloga. Historia powstania jest prosta - zależało mi na szybkim, ale zarazem efektownym cieście trafiającym w najbardziej wysublimowane gusta. Dla usprawnienia pracy budyń i biszkopt można przygotować sobie dzień wcześniej, jednak i bez tego, przy odrobinie dobrej organizacji (i zimna za oknem) całe złożenie ciasta nie będzie trwało dłużej niż 2-3 godziny.
biszkopt:
3 jaja
2/3 szkl. cukru
2/3 szkl. mąki pszennej
krem budyniowy:
375 ml mleka
3 żółtka
1/3 szkl. cukru
1 op. cukru waniliowego
1 łyżka mąki pszennej
1 i 1/2 łyżki mąki ziemniaczanej
200 g miękkiego masła
warstwy środkowe:
1 puszka kajmaku (u mnie gostyński)
1 opakowanie słonych krakersów
1 słoiczek konfitury z czarnej porzeczki
1 tabliczka gorzkiej czekolady
wierzch:
600 ml śmietany kremówki
5 płaskich łyżek cukru pudru
2 łyżeczki żelatyny
poncz:
1/2 szkl. mocnej , osłodzonej herbaty
Przygotować biszkopt: białka ubić z cukrem na puszystą pianę, dodawać po jednym żółtku i nie przerywając mieszania doprowadzić do powstania puszystej masy. Mąkę przesiać, dodawać stopniowo do masy jajecznej - wmieszać ręcznie. Formę o wymiarach 30 x 40 cm wyłożyć papierem, wylać ciasto, wstawić do nagrzanego do 180 st C pieca. Piec ok 20-25 min. Ostudzić.
Przygotować budyń: żółtka rozkłócić z 125 ml mleka, mąką ziemniaczaną i pszenną. Pozostałe mleko zagotować wraz z cukrem i cukrem waniliowym. Gotujące mleko wlewać powoli do miski z jajami, ciągle mieszając by żółtka się nie ścięły. Po wlaniu całości, przelać płyn z powrotem do rondla i stale mieszając zagotować. Przelać do miseczki, przykryć folią spożywczą "na styk" i ostudzić.
Miękkie masło ubić do białości, dodawać po trochę zimnego budyniu i miksować do uzyskania gładkiej masy. Biszkopt nasączyć ponczem, posmarować konfiturą porzeczkową, a następnie kremem budyniowym. Na kremie rozsmarować kajmak, przykryć krakersami.
Żelatynę namoczyć w 4 łyżeczkach zimnej wody, odstawić do napęcznienia na ok 5 min. Schłodzoną śmietankę ubić na sztywno, dodać cukier i rozpuszczoną, jeszcze ciepłą żelatynę. Masę wyłożyć na krakersy, posypać startą na tarce czekoladą. Schłodzić.
Mniam, pyszności!
OdpowiedzUsuńTo zdecydowanie moje smaki :)
zdecydowanie moje też :)
Usuńwyborne:)
OdpowiedzUsuńfaktycznie, kusi niesamowicie! *-*
OdpowiedzUsuńoj tak! :)
OdpowiedzUsuńWitam mam pytanie,chce zrobić to cisto na świeta nietsety w domu mam tylko konfiture jagodową czy będzie też pasować ?? Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńjutro robię! :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia! Trzymam kciuki :)
Usuń